piątek, 15 czerwca 2012

Dziś od rana na podwórku, na spacerku albo na działce. Teraz przyszliśmy na chwilkę i mały usnął. Chciałam mu dzisiaj dać poziomeczki to ode mnie nie chciał. Za to sam jak rozłożyłam je na ręce to brał sobie po jednej w paluszki i tak mu posmakowały że zjadł wszystkie które zebrałam :)
Wu. wymyślił sobie, że chce wziąć kredyt na mieszkanie albo najlepiej na dom! Powiedziałam mu, że spoko tylko nie mam pojęcia jak On to sobie wyobraża... Za Jego jedną pensję spłacać kredyt, rachunki, życie itd... Już nie wspomnę o tym, że jak na razie chyba pożegnam się ze studiami... Pewnie że chciałabym żebyśmy mieli swoje mieszkanie a najlepiej domek z działką itd. No ale wiem, że to na razie nie ma szans... Eh...

3 komentarze:

  1. Bo Kacper to już duży Facet i nie będzie Go przecież mama wiecznie karmić :P. Samodzielny Syn Ci się robi, nie ma co.
    A Wu. musisz wybić z głowy ten pomysł z kredytem, bo to chyba byłoby kolejne zmartwienie i kłopot. Póki co macie gdzie mieszkać, a marzenia będziecie spełniać kiedyś. Na dom z działką przyjdzie czas, teraz najważniejsze jest spokojne jutro.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przede wszystkim to on tego kredytu na razie nie dostanie. Chyba mu się trochę w głowie poprzewracało. Na razie to niech zajmie się pracą i odpowiedzialnym gospodarowaniem pensją oraz wychowaniem syna. Jak trochę się ustabilizujecie to będzie czas, żeby o tym myśleć.

    Bo poziomki są przecież najlepsze, a samemu je się fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasia mądrze prawi;) On to jednak jest nieodpowiedzialny. Oj, oj, Kochana, fajna dziewczyna jesteś, żal mi Ciebie, że masz u boku tak niedobranego mężczyznę, o ile można go mężczyzną nazwać już. Nie obraź się, ale z tego co tu piszesz wynika, że Wu kompletnie nie ma pojęcia na czym polega życie.

    OdpowiedzUsuń