piątek, 22 czerwca 2012

Chałupka posprzątana na błysk :) Makijaż zrobiony. Mały śpi. Zaraz zbieramy się na spacer jak wstanie a wieczorem... przyjeżdża brat z bratową.
Jak narazie z Wu. wszystko jest ok. Mam nadzieję, że będzie tak dalej.
Pogoda dziwna bo raz świeci słońce, raz pada i jest tak kichato...
A mi jakoś dziwnie...  :)

dopisek. 19:35
już wiem co sponsorowało moje ostatnie nieprzespane dwie noce... a więc ogłaszam wszem i wobec że pojawiła się druga dolna jedyneczka :) zobaczyłam po kąpaniu Bombla :)

3 komentarze:

  1. Ja się powinnam wziąć za porządki, też wieczorem goście, siostra mojego męża :) mimo, że dzieli nas przeszło 20 lat to super się dogadujemy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. to mialas pelne rece roboty :)
    tfu, tfu! nie zapeszaj!

    OdpowiedzUsuń
  3. zeby to chyba najgorsza dolegliwosc u dzieci. Mnie sie tak nie chce sprzatac ze szok :( musze z grubsza troche ogarnac, bo jutro gosc do meza bedzie a ja z domu wybywam, ale chociaz troche, zeby wstydu nie bylo ...

    OdpowiedzUsuń