niedziela, 12 stycznia 2014

Wyzwania dzień siódmy - Handmade

Nie powiem, że temat dla mnie to pestka. Bo ostatnimi czasy rzadko kiedy robię coś tak naprawdę swojego. No chyba, że są to obiady. Bądź zdjęcia. I tak sobie myślałam, myślałam i myślałam. Co ja zrobiłam sama. No i przypomniałam sobie o TYM. Obrazek zrobiony haftem krzyżykowym jeszcze gdy byłam w ciąży. Miał zawisnąć w pokoju Malucha. Tylko aż wstyd się przyznać, że do tej pory jeszcze nie jest obramowany. No ale teraz już nie ma zmiłuj, tym bardziej, że do szklarza niedaleko. Obiecuję to sobie i Wam. W końcu będzie wisieć u Bombla w pokoju. A tym czasem w wersji jeszcze bez ramki i z postrzępionymi brzegami ;)


TO już ostatni dzień wyzwania w tym miesiącu. Szkoda trochę ;) No ale przecież, to wcale nie znaczy, że mam przestać już w tym miesiącu robić zdjęcia. Dzięki wyzwaniu w końcu mogłam pobawić się nowym aparatem, z czego jestem bardzo zadowolona i już nie mogę się doczekać kolejnego wyzwania.

A tymczasem trzeba też popisać na inne tematy niż tylko zdjęcia, czyż nie? :)

4 komentarze:

  1. Sliczny jest - krzyzyki to tez moja pasja :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słodki ten słonik:) a te jego "stópki" z serduszkami wymiatają :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przesliczny. Ile cierpliwosci musialas do tego miec.

    OdpowiedzUsuń