wtorek, 22 maja 2012

Chcieliśmy iść na spacer i na działkę coś porobić tam... no i wszystko pięknie ładnie, pozbieraliśmy wszystko co trzeba, doszliśmy na działkę i... zaczęło grzmieć i po chwili padać. Więc szybka ewakuacja. Przyszliśmy do domu, mały usnął i ... przestało padać... No i jak tu się nie wkurzyć?
Miałam ochotę na kolejną zmianę na blogu... i jakoś tak inaczej ale jednak wciąż mi czegoś brakuje. W ogóle dziś jakaś rozbita jestem... I na nic nie mam ochoty. Najchętniej to bym przespała cały dzień ale się nie da...
A mały już tak sprytnie zaiwania na czworaka a właściwie to nie na czworaka bo tyłek do góry i chodzi tak na rączkach i wyprostowanych nóżkach z pupą w górze. Mój tata się z niego śmieje bo tak fajnie chodzi :) Ale no co każdy ma swój sposób, ważne że sobie radzi :) I jak wyjdę z pokoju do kuchni to idzie za mną. Na razie jeszcze pomalutku ale rozkręca się :)

dopisek.22:18
Mały dopiero usnął. A ja jestem wściekła. Nie dość, że zero pomocy przy sprzątaniu to jeszcze się dowiedziałam, że ktoś mnie okłamuje.... Niby nic wielkiego to nie jest ale sam fakt strasznie mnie rozzłościł.

9 komentarzy:

  1. Ja też już dzisiaj padam...
    i chyba czekam na burzę, bo tak parno, że wytrzymać się nie da...

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie też się zanosi na burze. Szkoda, bo zaraz wychodzę...
    Skąd Ty takie fajne szablony bierzesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm to jest standardowy z bloggera tyle że trochę przerobiony po mojemu :D

      Usuń
    2. Nie jestem taka zdolna, nie umiem tak szablonów przerabiać :P.
      Nie złość się, szkoda życia :)

      Usuń
  3. u mnie 32 stopnie, bez chmury, wiatru ani niczego co mogloby przyniesc ulge.
    a co do sennosci to u mnie tez doskwiera ale to chyba przez te notatki z mikrobiologii przedemna, one zawsze ciagna mnie do poduszeczki :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyobrażam sobie Kacperka w takiej pozie i umieram ze śmiechu ;)

    U mnie dość silny wiatr. A o 7.20 było tak przyjemnie na dworze.

    OdpowiedzUsuń
  5. no mnie tak raz zapała burza w drodze do domu a moja córa w wózku pływala a nie bylo gdzie sie schowac przed deszczem :/
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudny ten obrazek :-)
    Kurcze, gdzie wy wszystkie mieszkacie? U mnie ani kawałeczka burzy, ani grama wiatru. Upał taki że można skonać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana zapraszam do opolszczyzny. bliżej granicy czeskiej :P

      Usuń