środa, 5 marca 2014

O ludzkiej wredocie

Ja rozumiem, że ludzie z natury są wredni. Rozumiem, bo sama należę do tych "wrednych małp", które jak im ktoś zajdzie za skórę to potrafią być niemiłe. No ale bez przesady. Nigdy nikomu nic nie zniszczyłam. Jeżeli coś jest KOGOŚ no to to jest jego i nie będę mu tego niszczyć czy rozkradać. Są jednak takie pajace, bo inaczej tego nie nazwę, które potrafią Ci nawet z auta stojącego pod domem ukraść osłonki na kierunkowskazy. Wiecie takie plastikowe coś, co kosztuje 11 zł bo byłam się już dowiedzieć bo przecież bez tego jeździć nie mogę. Noż kurde no! Wściekłam się niemiłosiernie! Ja rozumiem, żeby to kosztowało 100zł jedno. no ale bez przesady no!!!

Wściekła jestem bo ostatnio ciągle trafiam na kogoś takiego, że najchętniej to bym głowę przy samej d... ukręciła :)

2 komentarze:

  1. Niektórzy mają pusto w głowie. Też nie rozumiem, jak można komuś coś zniszczyć. My kupiliśmy kiedyś naklejki dla źle parkujących kierowców i nie przykleiłam jeszcze żadnej. Zawsze wkładam ją za wycieraczkę, bo nie chcę komuś niszczyć samochodu wartego dużo pieniędzy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie tez czasem zadziwia jakie drobiazgi ludzie kradna. Wydaje mi sie, ze to zwyczajna kleptomania, ci ludzie po prostu MUSZA cos sobie przywlaszczyc, niewazne co... :/

    OdpowiedzUsuń