Dzień krótki ale bardzo aktywny, pomimo iż za oknem pada deszcz i jest buro i brzydko. Bardziej jesiennie niż zimowo ale tak czy siak to i tak mi się nie podoba :) Tęsknię za latem i czasem kiedy to całe dnie spędzaliśmy z małym na spacerach i placu zabaw. Teraz czasami już korby dostajemy w domu bo nie wiadomo co to ze sobą zrobić. Klocki się nudzą. Autka też. Bajki już znamy wszystkie na pamięć. Wiosno nadchodź szybko :)
A tymczasem zajadamy się jabłuszkami, siedzimy w domu zrobionym z suszarki i koca i udajemy że gasimy wszędobylskie pożary prawie doszczętnie zniszczonym już wozem strażackim, który szczerze mówiąc wypadałoby już wymienić na nowy model :)
Tak się rozmarzyłam po Mikołaju, że może skoro "Mikołaj" w tym roku po spełniał marzenia wszystkich dookoła to może jakaś "Gwiazdka" spełniłaby moje życzenie o aparacie fotograficznym? Chyba bym skakała pod sufit z radości :) a u mnie nie byłoby to trudne bo sufit na wyciągnięcie ręki :D
Jeśli gwiazdka nie spełni marzenia to może załóż sobie skarbonkę i wrzucaj codziennie np. resztę z zakupów? Potem się okaże, że całkiem ładna sumka się uzbierała ;)
OdpowiedzUsuńTo jest super sprawa. My wrzucamy codziennie 2 zł lub 2 zł plus (jakieś drobniaki, reszta z zakupów właśnie). I naprawdę na coś "ekstra" raz w miesiącu wystarcza. Można mniej, można więcej - u nas 2 zł się sprawdziło. Okazuje się, że można bezboleśnie zaoszczędzić parę groszy
UsuńTeż nie mam siły, przez ten deszcz... Nie lubię :(!
OdpowiedzUsuńA marzysz o jakimś konkretnym? :)
OdpowiedzUsuń