poniedziałek, 25 lipca 2011

Jest 32 tydzień naszego bycia z maleństwem razem, a ja dopiero teraz czuję, że ciąża zaczyna mieć jakieś objawy. Wstając z łóżka nie mogłam nogami ruszać bo czuję się jakbym przeszła nie wiem ile kilometrów. Po za tym w nocy takie skurcze mnie chwytały, że myślałam że zwariuję. A do tego ciężko mi się zaczyna oddychać bo brzuszek duży i wysoki i troszkę już z nim ciężko. Ale po za tym to jakoś nie bardzo mi to przeszkadza bo cieszę się, że jeszcze trochę i będzie mały szkrab z nami. 

Pokój już prawie przygotowany, PRAWIE wszystko kupione, czas zacząć to jakoś układać no i poprać wszystkie ciuszki i poprasować itd. Przy okazji zobaczę jeszcze czego nam brakuje i co trzeba dokupić, bo na pewno się takowe rzeczy znajdą.

A po za tym został jeszcze tydzień mojego szkraba na kursie a później nie wiem czy nie pojedzie do pracy za granicę. Na razie nie chcę mówić gdzie, co i jak ale jak tak będzie to będę strasznie tęsknic. Wiem, że nie ma innego wyjścia bo potrzebne są pieniążki. Na szczęście to nie daleko wiec jakoś damy radę. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz