Puszek kłębuszek
Bardzo go lubię
Przyznać to muszę
Puszek okruszek
Kłębuszek
Jest między nami sympatii nić
Wystarczy tylko
Że się poruszę
Zaraz przybiega by ze mną być....
Tak śpiewała Natala Kukulska. Śpiewała o psie. Ja jednak nie mam na myśli psa. Jest już u nas miesiąc. I baaardzo go pokochaliśmy. Nazywa się Puszek. A Bombelini woła na niego Lokuszek. Jest słodki. I kochany.
Jak widzicie uwielbiam zwierzaki. Bo jak pamiętacie mamy też dwie papugi. Jednak papugi zostaną w kraju u mojego taty, ponieważ tam zabrać ich nie mogę. Jednak Puszek na pewno pojedzie z nami.
A puszek to jak widać po zdjęciach straszny leń i obżarciuch. Uwielbia brokuła, patyki i koniczynę. Pierwszy moim w życiu królik. Pokochałam go od razu jak tylko go zobaczyłam i pierwszy raz wzięłam na ręce. Jest taki mój.
A Kacper go nie zadusi z tej milosci? :)
OdpowiedzUsuńslodziachna!
i widze opanowana lustrzanka juz!
nie zadusi ;) ale czasem się boję że będzie miała miejsce jakaś katastrofa drogowa w naszym pokoju z udziałem królika i hulajnogi na której Kacper ostatnim czasy po domu przemierza kilometry tam i s powrotem :)
UsuńA co do lustrzanki to do opanowania mi jeszcze daleko, no ale uczę się :)
Hej, dzięki za odwiedziny :) królik słodki, ja mam kota, więc królika już nie wezmę bo by kot na niego polował ;) zresztą moja kotka to rozpieszczona jedynaczka ;)
OdpowiedzUsuńSłodki :)
OdpowiedzUsuńwww.we-troje-przez-zycie.blogspot.com ;)