Ostatnio dzieje się zbyt wiele i nie nadążam normalnie. Wszystko załatwiać itd muszę oczywiście sama, no ale tak to jest jak lubi się mieć wszystko dopracowane i woli się zrobić samemu niż się prosić. No ale mam nadzieję, że już za kilka dni się ogarnę i znów tu coś napiszę. Bo póki co to czytam Was a nawet komentarza nie mam siły wieczorem napisać bo zwyczajnie padam na pyszczek. Muszę się zatem ogarnąć :)
ps. wczoraj urodziła moja koleżanka córeczkę. piękna data 04.04.2014 :) i tak sobie myślę, że .... też bym chciała :) ale jeszcze poczekam rok może dwa :)
Wiem dokładnie jak to jest padać i nie mieć siły na ani jedno słowo. Trzymam kciuki żebyś dała radę.
OdpowiedzUsuńTa wiosna taka zagoniona chyba u wszystkich :). Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pozałatwiasz i będzie cacy :)
OdpowiedzUsuńZe mnie tez taka Zosia - Samosia, a potem nie ograniam i wsciekam sie, ze wszystko na mojej glowie. :)
OdpowiedzUsuńNie czekaj za długo, bo potem okaże się, że nie będzie dogodnego momentu :))
OdpowiedzUsuń