Niech się spełnią świąteczne życzenia,
te łatwe i trudne do spełnienia.
Niech się spełnią te duże i te małe,
te mówione głośno lub wcale.
Niech się spełnią te wszystkie krok po kroku,
niech się spełnią w Nowym Roku!
Cudownych, białych, miłych, radosnych,
pogodnych, spokojnych, zdrowych świąt upływających
we wspaniałej atmosferze życzę Wam Ja, Wu. i Bombelek :)
Ps. domek sprzątnięty, czas wziąć się za świąteczne wypieki i potrawy, prezenty popakowane.
Na ten czas magiczny chciałam Wam wszystkim życzyć spokojnych i cudownych świąt spędzonych ze swoimi pociechami i oby te święta były na prawdę pełne magii, radości i szczęścia!
Wspaniałych Świąt dla całej rodzinki! Ależ będziecie mieli wesoło z Kacperkiem ;)
OdpowiedzUsuńDla Was też Kochani Wesołych Świąt, dużo radości i miłości:)
OdpowiedzUsuńAnita
ZDROWIA I SPOKOJU :) POZDRAWIAM I WESOLYCH SWIAT
OdpowiedzUsuńOdpowiem na pytanie u Ciebie, bo L. czyta mojego bloga :pp
OdpowiedzUsuńNie wiem czy Ci pisałam jaki stosunek do mnie mają jego rodzice albo raczej wychodzi to od jego macochy - dopóki nie będę przynajmniej narzeczoną oni nie zamierzają się ze mną spotykać tzn. widzimy się raz w roku, kiedy L. zaprasza ich do knajpy na obiad z okazji urodzin, a tak to nie jestem do nich zapraszana. Wszyscy "normalni" ludzie nawet jak spędzają Wigilię osobno to jeden dzień świąt z jedną rodziną, drugi z drugą. U nas wspólnie możemy spędzić czas z moją rodziną, a gdyby L. był na Wigilii u mnie to by się nasłuchał od ojca i macochy "że stawia mnie nad rodzinę, i nie jesteśmy małżeństwem, żeby takie rodzinne okazje spędzać razem" itd.
Co jest totalnie bez sensu, bo razem mieszkamy i planujemy wspólną przyszłość, a to że nie mam pierścionka na palcu to kwestia czasu. A oni traktują ten związek, jakbyśmy byli parą gimnazjalistów.
Ale już nieważne, nie ma co się nimi przejmować. Jest jak jest ;)
:*
OdpowiedzUsuń