tag:blogger.com,1999:blog-5522361821664564012.post5016550899963576669..comments2023-08-23T17:23:35.301+02:00Comments on swiat carmen: o braku organizacji przy Wu.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00330453115799593812noreply@blogger.comBlogger11125tag:blogger.com,1999:blog-5522361821664564012.post-47006008411269137322012-07-30T18:57:23.613+02:002012-07-30T18:57:23.613+02:00to nie jest lenistwo, Wu po prostu nie ma w głowie...to nie jest lenistwo, Wu po prostu nie ma w głowie pewnych schematów stąd to zachowanie. Wiem, że sam może to osiągnąć ale wiem też że sam tego nie zrobi. Mogę poradzić terapię dla par lub samodzielne spotakanie Wu z psychologiem choć pewnie ciężko będzie Go do tego przekonać. Mówię to zarówno jako przyszły terapeuta ale tez jako kobieta która sama to przeszła. Mój Mąż jest po takiej terapii i dużo zrozumiał i osiągnął :) teraz sam zabiera Małą na całe dnie a Ona świata poza Nim nie widzi :)Luizahttp://www.blogger.com/profile/15074016787252107252noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5522361821664564012.post-13515268237054493482012-07-30T16:01:42.521+02:002012-07-30T16:01:42.521+02:00to chyba nie niezorganizowanie z Jego strony tylko...to chyba nie niezorganizowanie z Jego strony tylko po prostu lenistwo, wymigiwanie się od tego, co powinien zrobić. Wiecie przecież, że np. ma 3 dni na rano, no to na popołudnie już planujecie, a to spacer, a to spotkanie ze znajomymi, a nie, że W. siedzi i np. gra. Jak się ma rodzinę to trzeba o nią dbać. Ja czasem mam tak, że mam na rano, a dopiero w pracy ok. 15 dowiaduję się jak mam na drugi dzień, czasem dopiero wieczorem dostaję sms, ale jak tylko takie info dostanę to od razu z mężem coś ustalamy. Każdy ma czas dla siebie, ale jest też czas wspólnie spędzany. Powodzenia!Inahttp://www.blogger.com/profile/06973629043576009781noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5522361821664564012.post-12485791589850195412012-07-30T12:12:37.111+02:002012-07-30T12:12:37.111+02:00chce z nim być, ale nie widzę tego w ten sposób. W...chce z nim być, ale nie widzę tego w ten sposób. W sensie, że jeśli się coś zmieni to wszystko ok a jeśli ma być tak jak do tej pory to ciężko sobie to wyobrazić... <br><br>a w ogóle to kim jesteś? bo nie widzę dlaczego miałabym się tłumaczyć przed kimś kogo nie znam i kto nie potrafi podać swojego adresu nawet...Bombelkowahttp://www.blogger.com/profile/16779461832091491954noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5522361821664564012.post-23170471290984137822012-07-30T09:07:20.123+02:002012-07-30T09:07:20.123+02:00To w końcu chcesz z nim być czy "tego nie wid...To w końcu chcesz z nim być czy "tego nie widzisz"?<br>Bo się sama chyba motasz...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5522361821664564012.post-61710956996718349972012-07-30T00:04:00.160+02:002012-07-30T00:04:00.160+02:00Kochana, to Ty jesteś tą mądrzejszą stroną w związ...Kochana, to Ty jesteś tą mądrzejszą stroną w związku. To Ty musisz zadecydować. I tak jak mówią dziewczyny-postaw się w końcu. Bo czekanie na to, aż on łaskawie się zmieni czy zrozumie to jak czekanie na cud. Jemu ewidentnie potrzeba wielkiego kopa, takiego szoku, skoro słowami i innymi drogami nie dociera. No cóż, nie miał chłopak wzorców-ok, ale to nie jest wymówka. Mój M też nie miał wzorców a będąc młodym chłopakiem wiedział, że na pewno nie chce popełnić błędów swojego ojca. Tu trzeba terapii szokowej. Jeśli nie zadziała-cóż...Szanuj się, bo jesteś najważniejszą osobą na świecie dla swojego syna. Dla niego musisz być silna i właśnie jemu pokazywać te dobre wzorce. A jakie będzie miał, kiedy będzie obserwował ojca, który jest nieodpowiedzialny, matkę, która jest niezadowolona i nieszczęśłiwa itd? Chcesz tego?Idahttp://www.blogger.com/profile/18071024408809483063noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5522361821664564012.post-2504680323311137412012-07-29T21:48:12.875+02:002012-07-29T21:48:12.875+02:00nie, nie tylko. Kocham Go. Chce z nim być. Tylko d...nie, nie tylko. Kocham Go. Chce z nim być. Tylko dobijają mnie Jego niektóre zachowania. Wkurza mnie, że jest nieodpowiedzialny i że nie potrafi się określić czasem. I wkurza mnie jeden jego kumpel z którym CZASEM Wu. się spotyka...Bombelkowahttp://www.blogger.com/profile/16779461832091491954noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5522361821664564012.post-64482525059047975972012-07-29T19:31:28.948+02:002012-07-29T19:31:28.948+02:00Ojejj, mam nadzieję, że Wu. zrozumie, że wszystko ...Ojejj, mam nadzieję, że Wu. zrozumie, że wszystko jest na Twojej głowie. Trzymam mocno kciuki za to, żeby się Wam udało.<br>AnulaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5522361821664564012.post-49800207313004654192012-07-29T18:23:55.213+02:002012-07-29T18:23:55.213+02:00Zrobiłabym podobnie. Jeśli nie pomaga i nie zachow...Zrobiłabym podobnie. Jeśli nie pomaga i nie zachowuje się jak ojciec i mąż, tylko dalej jak gówniarz, który po prostu musiał zacząć pracować to niech zobaczy, jak ciężką i odpowiedzialną pracą jest rodzina i ile Ty robisz, żeby Kacperkowi i jemu było dobrze. <br><br>Wiesz, nie namawiam Cię do rezygnacji z tego związku. Jesteście małżeństwem i powinniście się postarać wspólnie rozwiązywać problemy, ale jeśli on nie chce współpracować i naprawdę nie dociera do niego to co mówisz, to nie wiem czy i kiedy on się zmieni (jest mu po prostu tak wygodnie).Kasiahttp://www.blogger.com/profile/11768990135422025176noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5522361821664564012.post-71908954383838525402012-07-29T16:42:51.336+02:002012-07-29T16:42:51.336+02:00Miałam to samo ze swoim. Mój pochodzi z takiej sam...Miałam to samo ze swoim. Mój pochodzi z takiej samej rodziny jak Twój. Żadnych wzorców, żadnych wartości. Kiedy mój bombel miał parę miesięcy postawiłam się. Nie robiłam obiadu, nie sprzątałam, nie prałam jego ubrań. Powiedziałam że dziecko jest większe domaga się coraz więcej czasu i nie mogę nic zrobić. Od tamtej pory zaczął zajmować się synem. Powoli powoli ale zawsze coś. A czym więcej czasu spędzał z dzieckiem to zaczął żałować że dopiero teraz, że tyle go ominęło. Teraz moje chłopaki są nierozłaczni:)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5522361821664564012.post-8756476310911705892012-07-29T16:32:16.865+02:002012-07-29T16:32:16.865+02:00To po co w takim razie się z nim wiązałaś?Tylko, ż...To po co w takim razie się z nim wiązałaś?<br>Tylko, że w ciąży byłaś?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5522361821664564012.post-49162445554694520862012-07-29T16:00:46.930+02:002012-07-29T16:00:46.930+02:00wiem doskonale co czujesz bo jestem w identycznej ...wiem doskonale co czujesz bo jestem w identycznej sytacji. R zmiast sie ze mna spotkac to woli jechac do kolegi albo isc nad jezioro z siostra, a kiedy dzwonie i sie pytam dlaczego z nia to on mowi, ze ja pewnie wyjde sobie z A gdzies nad jezioro to po co sie ma mnie pytac z jakas sapanka w glosie. bo on sobie mysli, ze on do 17 nie bedzie sie odzywal, a ja bede w domu siedziec i czekac az on laskawie sie wybawi z wszystkimi w kolo zeby potem sie mna zajac. a najbardziej mnie WKURWIA, nie denerwuje, wkurwia! jak pisze albo dzwoni i mowi "nooo jak bede jechal do B to do ciebie wpadne".<br>powiem ci szczerze, ze ja tego wcale nie widze, ani jego ze mna, ani jego jako ojca. na pewno sie do neigo nie wyprowadze i na bank nie chce zakladac z nim rodziny. faceci to dupki. tylko by sie za dupe brali, a zeby dac cos od siebie to w dupie maja.A.http://www.blogger.com/profile/02276563923021649435noreply@blogger.com